Finansowanie

logotypy

Współpraca

Wnioski - wnioski str. 2

 

9. Islandzki kryzys nie spowodował masowego exodusu Polaków z Islandii. Wprawdzie bezrobocie wśród imigrantów jest dwukrotnie większe niż wśród autochtonów, a 40% bezrobotnych imigrantów stanowią Polacy, ale mimo to wielu Polaków woli zostać na Islandii niż wracać do ojczyzny. Przeraża ich biurokracja, szklany sufit napotykany w pracy, zależności i uwarunkowania rodzinne. A przede wszystkim fakt, że nie mają do czego i z czym wracać.

10. Zdaniem Polaków na Islandii żyje się wciąż bezpieczniej niż w Polsce i to pod względem fizycznym i ekonomicznym. Wielu woli życie w kryzysie na Islandii niż we względnej koniunkturze w Polsce.

11. Wszyscy badani podkreślali bardzo spokojny tryb życia na Islandii, dobre warunki pracy i nie tak nerwowe stosunki w pracy jak w Polsce. Wielu jest zadowolonych z pracy, chociaż większość podlega zawodowej degradacji, ale doceniają standard życia i jakość warunków socjalnych.  Wszyscy podkreślali, że bilans emigracji jest korzystny.

12. Jesień 2008 roku dla mieszkańców Islandii była przełomem, choć -  jak się wydaje –część Polaków relatywnie słabiej niż autochtoni odczuła skutki kryzysu, głównie z powodu bardziej tradycyjnych zachowań ekonomicznych: nie inwestowali w islandzkie papiery wartościowe, na znacznie mniejszą skalę niż Islandczycy brali kredyty, w mniejszym stopniu lub wcale nie stracili oszczędności, bo co miesiąc przesyłali pieniądze na konta do Polski i systematycznie wymienili zarobione pieniądze na Euro. Wszyscy odczuli: znaczny wzrost cen i trudności w znalezieniu pracy oraz brak nadgodzin.

13. Kobiety lepiej radzą sobie w sytuacji kryzysu, często mają kilka prac – jako sprzątaczki, au pair, opiekunki, recepcjonistki w hotelach, kelnerki, pielęgniarki, tłumaczki, pedagożki, psycholożki, czyli wykonują prace na rzecz polskich imigrantów. Kryzys szczególnie dotknął budownictwo i usługi remontowe, w konsekwencji wielu mężczyzn straciło pracę.

14. Niektórzy Polacy, głównie mężczyźni, pozostawali na zasiłku dla bezrobotnych, ale nie zamierzali wracać, nie poszukują też pracy, bo wynagrodzenie za ich usługi niewiele jest tylko wyższe od zasiłku dla bezrobotnych. Wielu odpowiada życie na zasiłku.

15. Polscy imigranci stosunkowo dobrze znają prawa, jakie im przysługują jako byłym lub obecnym pełnoetatowym pracownikom i starają się z nich korzystać. Świadczy to z jednej strony o zaradności młodych polskich imigrantów i dobrym przepływie informacji na ten temat - głównie przez internet, a z drugiej o łatwości poruszania się w przepisach urzędowych wynikającej nie tylko ze skali kraju, ale przede wszystkim z transparentności islandzkiego systemu opieki społecznej.

16. Narracje na temat kryzysu są dobrym materiałem wskazującym różne stopnie „wchodzenia” imigrantów w społeczeństwo przyjmujące. Dla niektórych Polaków kryzys to sprawa Islandczyków, Polaków o tyle dotyczy, że tutaj chwilowo pracują i mieszkają. Dla innych kłopoty Islandii są ważne, bo część życia spędzili na wyspie i interesuje ich, jak sprawy dalej się potoczą. Jeszcze inni prezentują stosunkowo duży stopień identyfikacji z wyspiarzami i poczuwają się do odpowiedzialności za przyszłość kraju.